Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2014
Dystans całkowity: | 27.00 km (w terenie 9.00 km; 33.33%) |
Czas w ruchu: | 01:15 |
Średnia prędkość: | 21.60 km/h |
Maksymalna prędkość: | 33.00 km/h |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 27.00 km i 1h 15m |
Więcej statystyk |
Na początek krótko.
Piątek, 3 stycznia 2014 | dodano:06.01.2014
Km: | 27.00 | Km teren: | 9.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 21.60 |
Pr. maks.: | 33.00 | Temperatura: | 6.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Jeszcze nie zdążyłem opisać zeszłorocznej wyprawy. Jednak plany na ten rok są duże więc nie ma co siedzieć w domu przy takiej pogodzie. Udało nam sie zgadać przez przypadek. Jednak fejs łączy ludzi. Tak też koło 14 Ania przyjeżdża po mnie gdzie mieliśmy czekać na Bartka. Tego jednak długo nie było. Ruszamy mu naprzeciw. Spotykamy go zaraz na wyjeździe z Głuchowa:
I już w 3 ruszamy w kierunku WPN-u. Jedzie się naprawdę godnie, bo kto mógłby się spodziewać takiej w styczniu. Przejeżdżamy przez pół Grajzerówki. Przy muzeum robimy sobie fotkę wspólną jednak ta nie wyszła za bardzo. Tak wyglądali moi towarzysze jak im pokazał zdjęcia:
Dalej jedziemy na Trzebaw. Droga z Trzebawia do DK 5 jest bardzo wąska:
Z trudnościami przecinamy DK 5 jeszcze tylko kawałek WPN-u i ruszamy do Chomęcic. Robimy sobie wspólną fotkę przy zachodzącym słońcu. Ta zdecydowanie lepiej wyszła:
Potem na szybką herbatę do Ani i dobrego piernika i ruszamy do domu. Powrót o lampkach!
Dzięki wam za wspólne rozpoczęcie roku!
I już w 3 ruszamy w kierunku WPN-u. Jedzie się naprawdę godnie, bo kto mógłby się spodziewać takiej w styczniu. Przejeżdżamy przez pół Grajzerówki. Przy muzeum robimy sobie fotkę wspólną jednak ta nie wyszła za bardzo. Tak wyglądali moi towarzysze jak im pokazał zdjęcia:
Dalej jedziemy na Trzebaw. Droga z Trzebawia do DK 5 jest bardzo wąska:
Z trudnościami przecinamy DK 5 jeszcze tylko kawałek WPN-u i ruszamy do Chomęcic. Robimy sobie wspólną fotkę przy zachodzącym słońcu. Ta zdecydowanie lepiej wyszła:
Potem na szybką herbatę do Ani i dobrego piernika i ruszamy do domu. Powrót o lampkach!
Dzięki wam za wspólne rozpoczęcie roku!