blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(26)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sq3mko.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:959.26 km (w terenie 319.31 km; 33.29%)
Czas w ruchu:40:41
Średnia prędkość:23.34 km/h
Maksymalna prędkość:61.50 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:63.95 km i 2h 54m
Więcej statystyk

Cały pierscień przejechany JUPI

Wtorek, 30 czerwca 2009 | dodano:01.07.2009Kategoria 200-300km
Km:207.90Km teren:97.00 Czas:10:04km/h:20.65
Pr. maks.:46.00Temperatura:28.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
W zeszły, roku nie dałem rady przejechać pierścienia z powodu za wolnej jazdy czyli zabrakło nam czasu (do przejechania było jakieś 40 km, a była 21.30)

Ekipa: Mateusz, Piotr, Mateusz i Ja.

Wyjazd zaplanowany z tygodniowym wyprzedzeniem. Dla Piotra z 2 dniowym :P.Wyjazd zaplanowaliśmy na 4.30 no i się udało rano szybka herbata i w drogę. Oczywiście zbiorowe zdjęcie:

Następnie kierujemy się na Dopiewo przez Chomęcice i Konarzewo. Za Dopiewem krótka przerwa:


i ruszamy dalej SZLAKIEM PIERŚCIENIA POZNANIA. Jedzie się bardzo przyjemnie na ubraniach mamy skraplająca się mgła. Po ostaniach deszczach mieliśmy ciężki teren do przejechania:

Następnie kierujemy się przez Lusowo do Kiekrza, gdzie zrobiliśmy małe zakupy. Około godziny 7.50 jesteśmy jakieś 10km za Kiekrzem, gdzie robimy przerwę śniadaniowa:



Kierujemy się dalej w stronę Biedruska. Przejeżdżając przez poligon zrobiliśmy sobie przerwę przed Kościołem p.w. Ścięcia św. Jana Chrzciciela:


Za poligonem w Biedrusku czuję, że mam ,,flaka", czyli pierwsza techniczna przerwa:


a to mój rower w 2 częściach:


Po ok 10km robimy zakupy w Murowanej Goślinie. Oto nasze rowery przed Biedronka:


No i kierujemy się przez Puszcze Zielonkę i dojeżdżamy do Dąbrówka Kościelna, gdzie się mieści ładne sanktuarium:

Po 20 km jazdy w lesie docieramy do najgorszego momentu trasy słońce upał, a my na szczerym polu:



Jedziemy w wielkim słońcu mijamy Gorzkie Pole, Promno i docieramy do Kostrzyna, gdzie zatrzymujemy się znowu przy biedronce na zakupy i ruszamy dalej pd drodze robiąc przerwę:

Po ok 15km docieramy do Tulec tam robimy 20 min przerwę na ,,obiad" . Dalej kierujemy się na Kórnik. Przejeżdżając przez most nie mal się nie załamaliśmy, gdyż z temp. sięgała 32 :)


Jedziemy dalej lasami i docieramy do Kórnika, gdzie robimy zakupy i przerwę:


Następnie szybkim tempem do Rogalina i tam się zaczyna znowu ciężki teren ale my się nie poddajemy chociaż mamy już przejechane ze 140km. Najgorsze Dopiero przed nami. Dojeżdżamy do Mosiny na zakupy i jedziemy dalej musieliśmy pokonać Osową Górę, a jak się odwróciłem to się przeraziłem:


Nadciągały wielkie chmury burzowe, a my ruszyliśmy jak najszybciej dalej. W miedzy czasie Piotr czuje, że ma flaka ale napompowaliśmy i ruszyliśmy dalej(pompowaliśmy co 5km :P) Docierając do Stęszewa zastanawiamy się czy przeczekać czy jechać w końcu wybraliśmy to 2 ;p jechaliśmy w szczerym polu, a obok nas się błyskało. Dojechaliśmy do Mirosławek, gdzie przeczekaliśmy burze. Po około 20 min ruszamy dalej i po około 10km docieramy do końca w sumie do początku do miejsca gdzie byliśmy 15 godzin temu.




Później jedziemy już do domu, ale przy Głuchowie stwierdziłem, że pojadę ich kawałek odprowadzić do Plewisk. Wróciłem przez drogę polna miedzy Plewiskami a Głuchowem.


Wyjazd uznaje za udany nawet bardzo udany. Oby więcej takich. Dzięki panowie :D
Trasa:[klik]

Przed Wyjazdem

Poniedziałek, 29 czerwca 2009 | dodano:01.07.2009
Km:41.10Km teren:2.00 Czas:01:58km/h:20.90
Pr. maks.:40.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Dziś od rana musiałem jechać do miasta odebrać paszporty. Wziąłem ze sobą brata oraz Mateusza i pojechaliśmy. Niestety na miejscu była mała kolejka, więc musieliśmy troszkę poczekać. Po załatwieniu skierowaliśmy się do niego chwile posiedzieliśmy i ja pojechałem po 2 Mateusza, gdyż wszyscy (Mateusz sq3mka, Mateusz Jarzyna oraz Piotr Piotrek150) nazajutrz mieliśmy jechać pierścień. Od Jarzyny prosto do domu po jakiś 20 min dojechali Piotr z Mateuszem oraz mój brat.

Mała rodzinna wycieczka

Niedziela, 28 czerwca 2009 | dodano:29.06.2009
Km:9.90Km teren:5.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Dzisiaj razem z bratem rodzicami i kajtrem wybraliśmy się nad jezioro.

Poznańska masa krytyczna

Piątek, 26 czerwca 2009 | dodano:29.06.2009
Km:53.30Km teren:2.00 Czas:02:05km/h:25.58
Pr. maks.:61.50Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Dziś wybraliśmy się na poznańską masę.
Przed masą przejechaliśmy się nad Maltę :D
Dzisiejsza masa wyglądała inaczej niż inne, ponieważ zamiast przejazdu prowadziliśmy rowery:

Później odbyła się nieoficjalna cześć przejechaliśmy się ulicami poznania. W pewnym momencie odbiliśmy już w kierunku domu :D Po drodze wykręciłem 61.5 km/h

Nie ma to jak WPN

Wtorek, 23 czerwca 2009 | dodano:23.06.2009
Km:43.40Km teren:33.00 Czas:02:23km/h:18.21
Pr. maks.:61.50Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
W związku z pogodą wyjazd gdziekolwiek szosa byłby nie udany, więc postanowiliśmy pojechać do WPN-u. Po godzinie 12 przyjechał po nas Mateusz (brat ze swoim kumplem Grzechem byli w domu) i pojechaliśmy do przez Chomęcice na Wieże widokowa. W tym momencie ja przejąłem ,,stery" i pojechaliśmy do obszaru ochrony ścisłej ,,Pojniki". A to cała dzisiejsza ekipa:

Następnie na lodzika i na wyspę na j Góreckim, ale tym razem od drugiej strony. A to wyspa a na niej zameczek (w sumie ruiny :P):


Następnie czerwonym szlakiem do Grajzerówki mieliśmy jechać jeszcze nad Jarosławiec, ale młodsza cześć wycieczki postanowiła jechać do domu, no jak to mówią mądrzejszy głupszemu ustępuje lub straszy młodszemu. Pojechaliśmy do domciu. Po drodze pobiłem v-max w czerwcu 61.5km/h. Z Szreniawy do domu cały czas pod wiatr masakra ale i tak wyjazd bardzo udany.

Wakacje welcome :d

Poniedziałek, 22 czerwca 2009 | dodano:22.06.2009
Km:84.20Km teren:30.00 Czas:03:27km/h:24.41
Pr. maks.:54.30Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Wczoraj planowaliśmy, że pojedziemy do Kórnika. Dziś rano nikomu się nie chciało. Jednak około godziny 13 pytam się Jarzyny na gg czy gdzieś jedziemy. On się zgodził. Początkowo mieliśmy się pokręcić po WPN-ie , ale pomysł nie wypalił i w końcu pojechaliśmy do tego Kórnika :D Z Puszczykowa do Kórnika jechaliśmy pierścieniem. Z powrotem jechaliśmy droga nr 431. Po drodze widzieliśmy ssaki leśne :P Później jeszcze przez Mosinę na Osową Górę przy j. Góreckim grajzerówka i do domu. Wyjazd bardzo udany chociaż mocno wiało, ale to nic :D
Fotki będą później :d

Taka mała wycieczka...

Wtorek, 16 czerwca 2009 | dodano:16.06.2009
Km:91.70Km teren:15.00 Czas:03:20km/h:27.51
Pr. maks.:48.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Dzisiaj postanowiłem wybrać się do WPN, ale po przyjeździe Jarzyny postanowiliśmy wybrać się do Buku. Jechaliśmy standardowo Chomęcice-> Konarzewo-> Dopiewo-> Więckowice-> Niepruszewo-> Buk. W Buku odwiedziłem kumpla, poszliśmy grac w siatkę na plażowym boisku. No i dzwoni Mateusz się pyta gdzie jestem, bo ma ochotę się przejechać (dziwne jak go pytałem 0.5h temu to mu się nie chciało :P). Ja mu wkręciłem, ze jestem w Nowym Tomyślu. Postanowiliśmy się spotkać w Buku ale ja z Jarzyna pojechaliśmy w jego kierunku i się spotkaliśmy w Niepruszewie. Już w 3 pojechaliśmy Następującą trasa Lusowo-> Tarnowo Podgórne-> Rokietnica-> Kiekrz-> Poznań. Mateusz jak narzucił tempo to było ciężko ale dałem rade :P W Poznaniu odwiedziłem Mateusza ten mi nalał wody bo mi się skończyła i tradycyjna drogą wyruszyłem do domu jakieś 2 km przed domem złapał mnie deszcz :[

Po zdjecia z wyprawy...

Wtorek, 16 czerwca 2009 | dodano:16.06.2009
Km:33.50Km teren:2.00 Czas:01:12km/h:27.92
Pr. maks.:51.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Pojechałem do Jarzynowego po fotki z weekendu, ale chłopak był nie w sosie wiec szybko przegrałem zdjęcia i pojechałem do Mateusza. Ten mi pokazał fotki z nad morza chwile pogadaliśmy i pojechaliśmy do mnie. Odwiedzając ,,Po Drodze" :p Chomęcice.

Długi weekend :D dzień 3

Niedziela, 14 czerwca 2009 | dodano:15.06.2009
Km:140.31Km teren:25.00 Czas:05:52km/h:23.92
Pr. maks.:52.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Mieliśmy wyjechać jak najszybciej po śniadaniu z tym ze śniadanie było o 10. W końcu wyjechaliśmy około 11:00. Jechało się bardzo dobrze gdyby nie ten wiatr. Pierwsza przerwa w Powidzu przy spożywczym, to mój rower pod sklepem:

Przerwy robiliśmy na przystankach PKS. Po dojeździe do Witkowo skierowaliśmy się na Gniezno. Jakieś 15km przed Gnieznem widzimy miejscowość:

Po około 30 min docieramy do Gniezna:

Zrobiliśmy sobie przerwę na drugie śniadanie przed katedra:


Po 20 min przerwie ruszamy szlakiem do Pobiedzisk. Po drodze Mateusz się wywalił, ale nic mu się nie stało :D Jakieś 10 km przed Pobiedziskami rozładowała mi się mp3:(, ale jak widać dawałem rade bez:

To ja przy pomniku króla Kazimierza Odnowiciela:


Pojechaliśmy do polo na zakupy, zjedliśmy coś konkretnego i pojechaliśmy szlakiem do Poznania. Po drodze kilka przerw, aż w końcu docieramy nad Maltę.

Wyjazd uznaje za udany. Za 2 tyg może będzie powtórka :D Jarzyna dzięki za cała wyprawę :D

Długi weekend :D dzień 2

Sobota, 13 czerwca 2009 | dodano:15.06.2009
Km:15.01Km teren:15.01 Czas:01:01km/h:14.76
Pr. maks.:35.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Tego dnia mieliśmy jechać do mojego wuja do Pobiedzisk, no właśnie mieliśmy. Cały czas padało więc nasz plan szlak trafił. Cały dzień spędziliśmy na graniu w karty, w kości i oglądaniu TV. Jedynie po wieczór mogliśmy się przejechać po okolicach:

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Roadlite 7836 km
Canyon AL 6.0 834 km
Komunijny :)
Kellys Magic 31165 km
Połykacz kilometrów. 1710 km

szukaj

archiwum