Nie ma to jak WPN
Wtorek, 23 czerwca 2009 | dodano:23.06.2009
Km: | 43.40 | Km teren: | 33.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 18.21 |
Pr. maks.: | 61.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
W związku z pogodą wyjazd gdziekolwiek szosa byłby nie udany, więc postanowiliśmy pojechać do WPN-u. Po godzinie 12 przyjechał po nas Mateusz (brat ze swoim kumplem Grzechem byli w domu) i pojechaliśmy do przez Chomęcice na Wieże widokowa. W tym momencie ja przejąłem ,,stery" i pojechaliśmy do obszaru ochrony ścisłej ,,Pojniki". A to cała dzisiejsza ekipa:
Następnie na lodzika i na wyspę na j Góreckim, ale tym razem od drugiej strony. A to wyspa a na niej zameczek (w sumie ruiny :P):
Następnie czerwonym szlakiem do Grajzerówki mieliśmy jechać jeszcze nad Jarosławiec, ale młodsza cześć wycieczki postanowiła jechać do domu, no jak to mówią mądrzejszy głupszemu ustępuje lub straszy młodszemu. Pojechaliśmy do domciu. Po drodze pobiłem v-max w czerwcu 61.5km/h. Z Szreniawy do domu cały czas pod wiatr masakra ale i tak wyjazd bardzo udany.
Następnie na lodzika i na wyspę na j Góreckim, ale tym razem od drugiej strony. A to wyspa a na niej zameczek (w sumie ruiny :P):
Następnie czerwonym szlakiem do Grajzerówki mieliśmy jechać jeszcze nad Jarosławiec, ale młodsza cześć wycieczki postanowiła jechać do domu, no jak to mówią mądrzejszy głupszemu ustępuje lub straszy młodszemu. Pojechaliśmy do domciu. Po drodze pobiłem v-max w czerwcu 61.5km/h. Z Szreniawy do domu cały czas pod wiatr masakra ale i tak wyjazd bardzo udany.
komentarze
Mam nadzieję, że wkrótce powtórzymy taki wyjazd...
sq3mka - 17:55 czwartek, 25 czerwca 2009 | linkuj
Ja bym jeszcze pojeździł ale musiałem już wracac w chatę :P
mruczek509 - 11:40 środa, 24 czerwca 2009 | linkuj
Komentuj