Południowa pętla z TCT.
Sobota, 23 sierpnia 2014 | dodano:26.08.2014Kategoria 200-300km, TCT, Ze zdjęciami
Km: | 208.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:03 | km/h: | 29.56 |
Pr. maks.: | 49.08 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
W piątkowy wieczór siedziałem w pracy. Niestety skończyłem o 4 nad ranem. Kilka godzin snu i o 8,45 ruszam w stronę Lubonia po Mateusza. Jestem trochę przed czasem, Mateusz kończy śniadanie, ja w tym czasie rozmawiam z jego mamą. Około 9.30 ruszamy w stronę śródki tempo koło 40km/h. Na miejscu spotykamy się z Michałem, Młodym Bartkiem. Mieliśmy jechać na północ i wracać pociągiem, ale postanowiliśmy zrobić pętle. Najpierw na południe pod wiatr, aby późnij wracać z wiatrem. Na trasie do Rogalinka robimy szybką przerwę techniczną:
Dalej to już mocnym tempem przez Mosinę, Drużynę do Czempinia gdzie robimy przerwę na rynku:
Tam też chwilę rozmawiamy z miłym panem o życiu w Polsce jak i w Wielkopolsce. Podobało mi się jego podejście do życia :)
Dalej lecimy przez Racot do Wojnowic:
W Wojnowicach odłącza od nas Mateusz, a my po zdjęciu rękawków i nogawek ruszamy w kierunku Leszna. W Lesznie obowiązkowa przerwa w Macu, gdzie jak zwykle tracimy dużo czasu na rozmowę. Na koniec selfie:
Jedziemy dalej w stronę Wschowy. Jak się później okazuję w stronę burzy:
Niestety deszcz nas złapał, trochę popadało. W międzyczasie wyjechaliśmy i wjeżdżamy do naszego województwa:
Dalej to już droga na Śmigiel (ryneczek w Śmiglu):
Końcówka DK 5 po drodze przerwa w Kościanie na stacji. W Szreniawie się rozdzielamy. Młody z Bartkiem lecą dalej na Poznań, a Michał jedzie mnie odprowadzić:
Wjeżdżamy do Konarzewa gdzie Ania jest na 18 swojej kuzynki, załatwia nam kawałek tortu. Po krótkiej rozmowie jedziemy do domu :)
Dzięki! :)
Dalej to już mocnym tempem przez Mosinę, Drużynę do Czempinia gdzie robimy przerwę na rynku:
Tam też chwilę rozmawiamy z miłym panem o życiu w Polsce jak i w Wielkopolsce. Podobało mi się jego podejście do życia :)
Dalej lecimy przez Racot do Wojnowic:
W Wojnowicach odłącza od nas Mateusz, a my po zdjęciu rękawków i nogawek ruszamy w kierunku Leszna. W Lesznie obowiązkowa przerwa w Macu, gdzie jak zwykle tracimy dużo czasu na rozmowę. Na koniec selfie:
Jedziemy dalej w stronę Wschowy. Jak się później okazuję w stronę burzy:
Niestety deszcz nas złapał, trochę popadało. W międzyczasie wyjechaliśmy i wjeżdżamy do naszego województwa:
Dalej to już droga na Śmigiel (ryneczek w Śmiglu):
Końcówka DK 5 po drodze przerwa w Kościanie na stacji. W Szreniawie się rozdzielamy. Młody z Bartkiem lecą dalej na Poznań, a Michał jedzie mnie odprowadzić:
Wjeżdżamy do Konarzewa gdzie Ania jest na 18 swojej kuzynki, załatwia nam kawałek tortu. Po krótkiej rozmowie jedziemy do domu :)
Dzięki! :)