Po wysiłku
Sobota, 2 maja 2009 | dodano:02.05.2009
Km: | 52.65 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:24 | km/h: | 21.94 |
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Po wczorajszej podróżny postanowiłem ,,nigdzie się nie ruszam", ale brat mnie namówił i pojechaliśmy do WPN.
O godz 11.45 pojechałem z bratem po jego kolegę do Auchan. Później nad krajową 5 przez Luboń (po drodze odwiedziłem Jarzyne) do Puszczykowa. Następnie ruszyliśmy do WPN przy zjeździe na d Góreckie zrobiliśmy sobie przerwę. Po przerwie udaliśmy się ,,brzegiem" Góreckiego nad wyspę, gdzie zrobiliśmy mała przerwę.A to ja, i z tyłu wyspa na Góreckim:
Następnie czerwonym szlakiem nad Kociołek. To moje ulubione drzewo w WPN:
Ruszyliśmy nad Jarosławieckie z przerwa przy barze. Objechaliśmy jeziorko i pojechaliśmy do wieży widokowej. Tu widać moją wioskę
A tu Wpn:
Z wieży do domu przez Rosnowo i Chomęcice.
O godz 11.45 pojechałem z bratem po jego kolegę do Auchan. Później nad krajową 5 przez Luboń (po drodze odwiedziłem Jarzyne) do Puszczykowa. Następnie ruszyliśmy do WPN przy zjeździe na d Góreckie zrobiliśmy sobie przerwę. Po przerwie udaliśmy się ,,brzegiem" Góreckiego nad wyspę, gdzie zrobiliśmy mała przerwę.A to ja, i z tyłu wyspa na Góreckim:
Następnie czerwonym szlakiem nad Kociołek. To moje ulubione drzewo w WPN:
Ruszyliśmy nad Jarosławieckie z przerwa przy barze. Objechaliśmy jeziorko i pojechaliśmy do wieży widokowej. Tu widać moją wioskę
A tu Wpn:
Z wieży do domu przez Rosnowo i Chomęcice.