Pierwsza wycieczka!
Środa, 8 maja 2019 | dodano:14.05.2019Kategoria Ze zdjęciami, 50-100km
Km: | 89.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:08 | km/h: | 28.69 |
Pr. maks.: | 57.14 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Pierwszy dłuższy wypad rowerowy w tym roku! Rano pojechałem już szosą do pracy. Prognoza pogody na ten dzień przewidywała słońce i od rana właśnie tak było:
Zaraz po pracy ruszam w drogę. Początkowo był to przejazd przez Luboń, aby wyjechać w Łęczycy. Następnie to jazda z dużym natężeniem ruchu w kierunku Mosiny. Przed samą Mosiną korek więc omijałem samochody raz z lewej raz z prawej strony. Na rondzie skręciłem w prawo na Stęszew. Złapałem chwilowy ,,cug" za ciężarówką i przez kilkadziesiąt metrów jechałem z prędkością ponad 50 km/h. Lubię tędy jeździć:
W Dymaczewie skręciłem w lewo na Będlewo. Przeciąłem nową i starą ,,piątkę" i kieruje się na Modrze. Po drodze cały czas mijam piękne żółte pola rzepaków:
Wjechałem na chwilę na DK 32, aby następnie zjechać na wieś Separowo. Tutaj dość mocna walka z wiatrem, ale udało mi się ją wygrać i dojechałem do Jeziorek, gdzie robię krótką przerwę regeneracyjną. Wiadomo co jest najlepsze, aby szybko odzyskać siły:
Kolejnym etapem było dojechanie do Skrzynek, gdzie mam przymusowy postój na przejeździ kolejowym:
Zaraz za przejazdem zaczyna się piękna droga przez las. Mój ulubiony kawałek w tych okolicach. Piękny równy asfalt, ładne widoki nic tylko cisnąć do przodu, mimo że sił coraz mniej:
Dalej to już Niepruszewo, gdzie zaczęła się mocna walka z wiatrem, Zakrzewo, Palędzie Gołuski i do domu :)
Zaraz po pracy ruszam w drogę. Początkowo był to przejazd przez Luboń, aby wyjechać w Łęczycy. Następnie to jazda z dużym natężeniem ruchu w kierunku Mosiny. Przed samą Mosiną korek więc omijałem samochody raz z lewej raz z prawej strony. Na rondzie skręciłem w prawo na Stęszew. Złapałem chwilowy ,,cug" za ciężarówką i przez kilkadziesiąt metrów jechałem z prędkością ponad 50 km/h. Lubię tędy jeździć:
W Dymaczewie skręciłem w lewo na Będlewo. Przeciąłem nową i starą ,,piątkę" i kieruje się na Modrze. Po drodze cały czas mijam piękne żółte pola rzepaków:
Wjechałem na chwilę na DK 32, aby następnie zjechać na wieś Separowo. Tutaj dość mocna walka z wiatrem, ale udało mi się ją wygrać i dojechałem do Jeziorek, gdzie robię krótką przerwę regeneracyjną. Wiadomo co jest najlepsze, aby szybko odzyskać siły:
Kolejnym etapem było dojechanie do Skrzynek, gdzie mam przymusowy postój na przejeździ kolejowym:
Zaraz za przejazdem zaczyna się piękna droga przez las. Mój ulubiony kawałek w tych okolicach. Piękny równy asfalt, ładne widoki nic tylko cisnąć do przodu, mimo że sił coraz mniej:
Dalej to już Niepruszewo, gdzie zaczęła się mocna walka z wiatrem, Zakrzewo, Palędzie Gołuski i do domu :)