blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(26)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sq3mko.bikestats.pl

linki

Poznań-> Wrocław + woj. Opolskie, czyli nowy rekord :D

Czwartek, 27 sierpnia 2009 | dodano:28.08.2009Kategoria 300-400km, Ze zdjęciami
Km:334.50Km teren:0.00 Czas:13:44km/h:24.36
Pr. maks.:50.70Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Poprzedni rekord ->klik

W końcu nadszedł ten dzień aby zrobić 300km w 24h. Przy okazji chcieliśmy zrobić ,,nockę" Co do wycieczki:

Ekipa (niestety 2 osobowa [tylko]): Mateusz (klik do jego relacji) i ja. :D

Wyjechaliśmy o godz. 23:10. pojechaliśmy do Jarzyny po moja dętkę i około 23:45 ruszmy już w prawdziwą trasę ( Droga znana z przed ostatniej 200-tki) Jedziemy przez Mosina i w Czepinu robimy 1 przerwę:


Dalej jedziemy lasami kompletna ciemność byliśmy zdani tylko na swoje lampki :D
Mamy około godziny 1 kiedy zaczyna kropić. Przecież z cukru nie jesteśmy jedziemy dalej.Jesteśmy w środku ciemnego lasu a tu zaczyna padać mocniej. Stwierdziliśmy, że w 1 ,,jasnej" miejscowości robimy przerwę na jakimś przystanku:

Jak już mieliśmy jechać nadeszło oberwanie chmury (filmik jest u Mateusza). Lało lało i nie chciało przestać no taj ja poszedłem spać :P Później się się okazało, że spędziliśmy tam 2 h :D Ruszamy dalej jest strasznie zimno. Jedziemy ile sił w nogach, aby się rozgrzać. Dojeżdżamy do Leszna gdzie robimy krótka przerwę na stacji benzynowej i jedziemy dalej. Jeszcze w ciemnościach przekraczamy granice Wielkopolski:

Dalej docieramy do Góry gdzie robimy krótka przerwę przed zamkniętą biedronka i jedziemy dalej. W końcu docieramy do przeprawy promowej:


Mieliśmy szczęście bo pływa co 45min a my byliśmy 6 min przed odpłynięciem :D Dalej jedziemy dobrze mi znana droga do Rudnej (wracałem tędy z wakacji samochodem z Rodzicami) Pojechaliśmy zobaczyć zbiornik poflotacyjny:


Następnie docieramy do Lubina, gdzie robimy przerwę w McDonaldzie na śniadanie. Po posileniu jedziemy drogą krajowa nr 36 do Prochowic, a dalej drogą 94 do Środy Śląskiej (gdzie robimy zakupy w biedronce), a w Wielkopolskiej jeszcze nie byłem :P


Jedziemy dalej remontowaną krajówka co ileś km kotka przerwa na światłach, aż w końcu docieramy do Wrocławia:


Przez sam Wrocław jechaliśmy około 1h w końcu wyjechaliśmy na znowu na drogę 96.
Jedziemy przez Oławę i docieramy do głównego naszego celu naszej wyprawy, czyli do Województwa Opolskiego(ok 5km przed brzegiem)


No i czas powrotu do Wrocławia. W Wrocławiu odwiedziliśmy Katedrę:

I pojechaliśmy na Stary Rynek coś zjeść:

Następnie zadzwoniłem do córki mojej kuzynki, aby nas zaprowadziła do mojej Cioci. Nie mam to jak mieć 300km przejechane i gonić tramwaj :P Oczywiście bez łamania przepisów się nie obyło :P Dotarliśmy do mojej Cioci, pogadaliśmy wypiliśmy kawę i udaliśmy się na dworzec PKP. Szukaliśmy go około 30 min po dotarciu zakupiliśmy bilety, ale niestety już nie zdążyliśmy pojeździć po Wrocławiu. Udaliśmy się na peron po i wsiedliśmy do wagonu. Po chwili dostaliśmy info, że na samym końcu jest wagon rowerowy :D


Oczywiście był cały pusty cały dla nas :D

Z dworca do domu przez Górczyn Komorniki :D

Podsumowując:

Wyjazd baaardzo udany. Prawie 2 noce zarwane, zmęczenie duże chociaż do 400km może bym dobił :D

komentarze
JPbike- Dzięki :D 400km planujemy za rok, a 500km to już chyba na szosie,ale zobaczę jak się będę czuł po 400km :)

Kasieńka-Dzięki :* Jak chcesz możemy Cię zabrać na jakiś dłuższy wypad:) Pozdrawiam :D

Maks- Dzięki:) Jednak muszę przyznać, że jak siedzieliśmy na tym przystanku to już przychodzimy najgorsze myśli (czyli jak najszybszy powrót do domu :P) NIE DALIŚMY SIĘ :D

Robin- Również Dziękuję:) No zobaczymy może się uda jakieś wspólne bicie rekordu :D

Jarzyna- Dzięki :) Wielka szkoda, że nie pojechałeś bo było naprawdę super :D Pojedziemy za rok jeszcze raz :D Nawet do Opola :D

Sq3mka-Dzięki :) i Również gratuluje :D


Pozdrawiam was Wszystkich :D
sq3mko
- 10:16 sobota, 29 sierpnia 2009 | linkuj
Gratuluje i dzięki za wyjazd;)
sq3mka
- 10:12 sobota, 29 sierpnia 2009 | linkuj
Gratuluje:) Wielki szacun dla was:)
szkoda, że nie pojechałem...
Jarzyna
- 22:01 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
Przede wszystkim wielkie gratulacje!!!
robin
- 21:51 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
JPbike szuka chętnych do 400 lub 500 w roku 2010 zapiszcie się koniecznie - ja już to zrobiłem!!!
robin
- 21:50 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
Moje gratulacje wytrwałości i samozaparcia ;)
Maks
- 20:42 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
Ja bym się w taką podróż nie wybrała,ale Wam serdecznie gratuluję:* Życzę jeszcze lepszych wyników (chociaż dla mnie ten jest już i tak najlepszy na świecie). Pozdrowionka:* Kasieńka - 20:07 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
Szaleńcy z Was ... prawie tak, jak ja :D
Oczywiście pogratuluje :)
P.s - A planujecie 400-tkę ? może 500-tkę ?
JPbike
- 14:55 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa stawi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Roadlite 7836 km
Canyon AL 6.0 834 km
Komunijny :)
Kellys Magic 31165 km
Połykacz kilometrów. 1710 km

szukaj

archiwum