Do jarzyny :)
Piątek, 22 stycznia 2010 | dodano:01.02.2010
Km: | 17.90 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 21.48 |
Pr. maks.: | 37.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Pojechałem do Jarzyny załatwić parę spraw :) Jak dojechałem to myślałem, że mi palce odlecą... a najgorsze było, że Jarzyny nie było... tzn. już jechał, ale całe szczęście wpuściła mnie jego siostra :) Szybko ręce pod kran z zima wodą... ufff co za ulga :) Po chwili przyjechał Jarzyna :)
Jarzynowy mi pożyczył rękawiczki i pojechałem do domu :)
Planowałem trochę więcej km we ferie, ale niestety mróz mnie zatrzymał, a jak nie było mrozu to wiał silny wiatr :) może w lutym coś się uda więcej pojeździć
Jarzynowy mi pożyczył rękawiczki i pojechałem do domu :)
Planowałem trochę więcej km we ferie, ale niestety mróz mnie zatrzymał, a jak nie było mrozu to wiał silny wiatr :) może w lutym coś się uda więcej pojeździć
komentarze
Też planowałem więcej kilometrów w ferie, ale pogoda nie dopisała ;)
mruczek509 - 19:08 poniedziałek, 1 lutego 2010 | linkuj
Komentuj