Szkoła, a później mały test lampek :)
Środa, 3 marca 2010 | dodano:03.03.2010
Km: | 51.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 24.23 |
Pr. maks.: | 40.50 | Temperatura: | -1.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano parę min po 9 ruszam do Piotra. Później już MPK na rekolekcje i z powrotem do Piotra. Posiedzieliśmy trochę i poszliśmy po nową lampkę. Następnie poczekaliśmy, aż się ściemni i pojechaliśmy po Mateusza. Ruszamy trasą: Raszyn-oś. Kopernika-Świerczewo-Luboń-Wiry-Puszczykowo(tutaj jest zakaz jazdy dla rowerów na ulicy, my jednak ruszyliśmy ową ulicą, ale zaraz był nawrót na drogę rowerową bo stała policja :P)-Grajzerówka-Komorniki-Szreniawa-Chomęcice-Głuchowo :) Weszli do mnie na herbatkę i pojechali do domu :)
Wycieczka udana, ale było mi zimno. Po drodze trochę padał śnieg. Tak w ogóle to po raz pierwszy jechałem w nocy przez Grajzeróke( nie licząc razu kiedy to tata jechał za mną samochodem:)
Wycieczka udana, ale było mi zimno. Po drodze trochę padał śnieg. Tak w ogóle to po raz pierwszy jechałem w nocy przez Grajzeróke( nie licząc razu kiedy to tata jechał za mną samochodem:)