Niedzielne mocne kręcenie :)
Niedziela, 28 marca 2010 | dodano:28.03.2010
Km: | 73.10 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:32 | km/h: | 28.86 |
Pr. maks.: | 48.90 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Początkowo miałem jechać z Jarzyną, ale niestety ten nie mógł. Później miałem jechać z bratem, za to on tak szybko z domu wyjechał, że się nie zdążyłem ubrać.W końcu sam parę min po 15 wyjeżdżam i obieram trasę na Wiry. Następnie jadę przez Łęczyce- Puszczykowo-Mosinę, gdzie decyduję się jechać do Czempinia. Jedyne moje zmartwienie to iż nie posiadałem nic do jedzenia i jedynie 0.5l wody :) Tak więc ostro cisnę po drodze robiąc techniczną przerwę na fotkę dla Jarzyny:
Po chwili docieram do Czempinia. Niestety jechałem pod dość mocny wiatr tak więc robię sobie przerwę na ryneczku. Kościół w Czempiniu:
Ten sam kościół został przez nas sfotografowany podczas naszego rekordowego wyjazdu. Skoczyłem jeszcze do Biedronki po 2 liony i ruszam w drogę do domu. Kieruje się przez Głuchowo:
gdzie wjeżdżam na DK5, którą docieram do Stęszewa. Następnie kieruje się na Trzcielin, gdzie mam 2 opcje do wyboru jechać przez Konarzewo do domu lub jechać na około przez Dopiewo. Moje nogi mówią mi, że dadzą radę na około tak że jadę na Dopiewo. Niestety na 1km przed Dopiewem łapie mnie deszcz, tak więc znacznie przyspieszam i jadę przez Dopiewiec, Palędzię, Gołuski i docieram już do mojego Głuchowa :)
Oto trasa:
Trasa
Po chwili docieram do Czempinia. Niestety jechałem pod dość mocny wiatr tak więc robię sobie przerwę na ryneczku. Kościół w Czempiniu:
Ten sam kościół został przez nas sfotografowany podczas naszego rekordowego wyjazdu. Skoczyłem jeszcze do Biedronki po 2 liony i ruszam w drogę do domu. Kieruje się przez Głuchowo:
gdzie wjeżdżam na DK5, którą docieram do Stęszewa. Następnie kieruje się na Trzcielin, gdzie mam 2 opcje do wyboru jechać przez Konarzewo do domu lub jechać na około przez Dopiewo. Moje nogi mówią mi, że dadzą radę na około tak że jadę na Dopiewo. Niestety na 1km przed Dopiewem łapie mnie deszcz, tak więc znacznie przyspieszam i jadę przez Dopiewiec, Palędzię, Gołuski i docieram już do mojego Głuchowa :)
Oto trasa:
Trasa