Świąteczne kręcenie...
Sobota, 3 kwietnia 2010 | dodano:03.04.2010
Km: | 104.93 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 04:12 | km/h: | 24.98 |
Pr. maks.: | 48.60 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano ja w czwartek do Poznania na zbiórkę. Poz zbiórce do domu. Ładna średnia wyszła bo około 29km/h. W domku trochę posiedziałem i pojechałem do Mateusza. U niego skosztowałem pysznego serniczka (dzięki!) i pojechaliśmy koło OSP w Luboniu, gdzie czekał Grzegorz. Następnie udaliśmy się na nadwarciański szlak. Niestety po chwili Jarzynie pękł łańcuch i musiał około 5km wracać do domu. My natomiast z Grzechem jechaliśmy dalej. Jechało się świetnie, w pewnym momencie pozostałość pa Warcie, w sumie po jej wylewach, spowodował że się trochę ubrudziliśmy dobrze, że dało się przejechać chociaż woda sięgała po przerzutkę:
Po chwili jazdy wyjechaliśmy w Puszczykowie, dalej do Mosiny i wjazd na Osową Górę (tym razem terenowy). Zjechaliśmy do j. Kociołek i skręciliśmy w prawo, aby dojechać do Szlaku pierścienia Poznania. Tym szlakiem jechaliśmy, aż do Dopiewa. po drodze robiąc 2 przerwy. W Dopiewie zjeżdżamy z szlaku i jedziemy przez Konarzewo i Chomęcice do mnie do domu. Tam krótka przerwa na serniczka. i Pojechałem Grzegorza odprowadzić do Plewisk.
Dzięki za udaną wycieczkę :)
Po chwili jazdy wyjechaliśmy w Puszczykowie, dalej do Mosiny i wjazd na Osową Górę (tym razem terenowy). Zjechaliśmy do j. Kociołek i skręciliśmy w prawo, aby dojechać do Szlaku pierścienia Poznania. Tym szlakiem jechaliśmy, aż do Dopiewa. po drodze robiąc 2 przerwy. W Dopiewie zjeżdżamy z szlaku i jedziemy przez Konarzewo i Chomęcice do mnie do domu. Tam krótka przerwa na serniczka. i Pojechałem Grzegorza odprowadzić do Plewisk.
Dzięki za udaną wycieczkę :)
komentarze
Rozumiem, że studzisz hamulce :)
Co to dla Ciebie taka setka :)
Wesołych Świąt!!! robin - 20:24 sobota, 3 kwietnia 2010 | linkuj
Co to dla Ciebie taka setka :)
Wesołych Świąt!!! robin - 20:24 sobota, 3 kwietnia 2010 | linkuj
Ten dystans to dla Ciebie nic, a dla mnie wielki wysiłek, ale dałem radę ;)
Również dzięki za wypad ;) mruczek509 - 18:20 sobota, 3 kwietnia 2010 | linkuj
Komentuj
Również dzięki za wypad ;) mruczek509 - 18:20 sobota, 3 kwietnia 2010 | linkuj