Po Puszczy Zielonce- gdzie my kurde jesteśmy?!
Piątek, 7 maja 2010 | dodano:07.05.2010
Km: | 151.20 | Km teren: | 45.00 | Czas: | 06:07 | km/h: | 24.72 |
Pr. maks.: | 55.20 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Około 11.30 przyjechał do mnie Tomasz. Pokazałem mu mój mały serwis ubrałem i ruszyliśmy w drogę. Zapomniałem dodać, że wcześniej zadzwonił do mnie Mateusz i się umówiliśmy, że nas odprowadzi do Poznania. W Poznaniu pojechaliśmy do Cyklotura po małe zakupy :) Dostałem zniżkę 23 groszy xD Następnie kierujemy się przez Rusałkę do ronda obornickiego. Dalej na Biedrusko trasa mi dobrze znana, bo tędy jadę do Babci.
Za Biedruskiem udajemy się do Murowanej, gdzie jedziemy do biedronki na małe zakupy. Dalej wjeżdżamy do Puszczy Zielonki. Jedziemy asfaltem podjeżdżamy do mapy no widzimy czerwony szlak prowadzący do Dziewiczej Góry. No to w drogę. Jedzie się bardzo dobrze, cisza, spokój. Tak sobie jedziemy, aż się zgubiliśmy no to z powrotem, ale inną drogą niestety po chwili jesteśmy w tym samym miejscu ;/no kurde co się dzieje. W końcu dojechaliśmy do lepszej mapy do miejsca, gdzie również byliśmy. Tutaj mały filmik pokazujący naszą trasę:
Dalej jechaliśmy już w dobrym kierunku i po chwili widzimy podjazd na Dziewiczą Gorę:
Z Dziewiczej na ,,killera"parę zjazdów:
w tym upadek Tomasza. W tym momencie przyjeżdża Maciej. Dalej jedziemy na Poznań do Ikei na hot-doga. Dalej Jedziemy na Tulce, w miedzy czasie odbijamy z Maciejem do domu, a Tomasz ze swoim krzywym kołem jedzie w swoim kierunku. My natomiast jedziemy przez Starołękę( przerwa w biedronce) dalej przez Luboń Komorniki do mnie do domu. Ja szybko do WC, potem ciepła herbata i jadę Macieja do domu odprowadzić. Później jeszcze na chwilę do Mateusza i w domu ląduje o 23 :)
Za Biedruskiem udajemy się do Murowanej, gdzie jedziemy do biedronki na małe zakupy. Dalej wjeżdżamy do Puszczy Zielonki. Jedziemy asfaltem podjeżdżamy do mapy no widzimy czerwony szlak prowadzący do Dziewiczej Góry. No to w drogę. Jedzie się bardzo dobrze, cisza, spokój. Tak sobie jedziemy, aż się zgubiliśmy no to z powrotem, ale inną drogą niestety po chwili jesteśmy w tym samym miejscu ;/no kurde co się dzieje. W końcu dojechaliśmy do lepszej mapy do miejsca, gdzie również byliśmy. Tutaj mały filmik pokazujący naszą trasę:
Dalej jechaliśmy już w dobrym kierunku i po chwili widzimy podjazd na Dziewiczą Gorę:
Z Dziewiczej na ,,killera"parę zjazdów:
w tym upadek Tomasza. W tym momencie przyjeżdża Maciej. Dalej jedziemy na Poznań do Ikei na hot-doga. Dalej Jedziemy na Tulce, w miedzy czasie odbijamy z Maciejem do domu, a Tomasz ze swoim krzywym kołem jedzie w swoim kierunku. My natomiast jedziemy przez Starołękę( przerwa w biedronce) dalej przez Luboń Komorniki do mnie do domu. Ja szybko do WC, potem ciepła herbata i jadę Macieja do domu odprowadzić. Później jeszcze na chwilę do Mateusza i w domu ląduje o 23 :)