Miała być regeneracja...
Niedziela, 9 maja 2010 | dodano:09.05.2010
Km: | 92.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:29 | km/h: | 26.56 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Po wczorajszym wypadzie do Zielonki postanowiłem pojechać do Tomasza rekreacyjnym tempem. Miałem jeszcze sprawę do załatwienia w Poznaniu, więc ruszam przez Komorniki i Plewiska. Pokręciłem po Poznaniu załatwiłem co trzeba i ruszyłem w kierunku Starołęki. Znaną mi trasą, gdzie zazwyczaj jedziemy odprowadzić Tomasza, jechało się tak dobrze, że całe moje regeneracyjne tempo poszło w nie pamięć. Do Kórnika dojeżdżam po około 1h po drodze spotykając jakąś bikerke i dwóch odpoczywających szosowców :)
U Tomasza posiedziałem chwilę (około 2h :P) i ruszyłem do domu. W sumie już mi się tak bardzo jechać nie chciało chociaż motywował mnie fakt, że w domu mój brat robi grilla i jeszcze będzie pizza :) Tak więc jadę przez Rogalin Puszczykowo WPN Grajzerówką do Komornik i do domu. :)
U Tomasza posiedziałem chwilę (około 2h :P) i ruszyłem do domu. W sumie już mi się tak bardzo jechać nie chciało chociaż motywował mnie fakt, że w domu mój brat robi grilla i jeszcze będzie pizza :) Tak więc jadę przez Rogalin Puszczykowo WPN Grajzerówką do Komornik i do domu. :)