Trochę terenu i do roboty...
Środa, 30 czerwca 2010 | dodano:01.07.2010
Km: | 79.30 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 03:09 | km/h: | 25.17 |
Pr. maks.: | 49.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Słońce świeciło cały czas, więc postanowiłem iść na rower. Kierowałem się na Chomęcice później jechałem w sumie przed siebie. Wjechałem do Dębna i zaraz mijam Stęszew. Tam wjeżdżam na Szlak Pierścienia, w WPN-ie zjeżdżam na czerwony szlak jadę. Nim jadę nad wyspę, a później na Grajzerówkę. Zjeżdżam nad Jarosławieckie i jadę do domu. 40 km już mam za sobą. W domu prysznic zmieniam ciuchy na ,,cywilne" i jadę na jazdy. okazało się, że źle sobie zapisałem, gdyż umówiłem się no czwartek :P
Pojechałem po spodenki rowerowe i do roboty. po robocie do domu. Prysznic przebrałem się i koło 21.35 jadę po p Jarzyny, gdzie był jeszcze Tomasz na seans filmowy :) spać się kładę parę min po 5 :P
Pojechałem po spodenki rowerowe i do roboty. po robocie do domu. Prysznic przebrałem się i koło 21.35 jadę po p Jarzyny, gdzie był jeszcze Tomasz na seans filmowy :) spać się kładę parę min po 5 :P