blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(26)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sq3mko.bikestats.pl

linki

Poznań -> Toruń, czyli coraz bliżej do celu na ten sezon :)

Sobota, 20 listopada 2010 | dodano:20.11.2010Kategoria Ze zdjęciami, 200-300km
Km:206.44Km teren:0.00 Czas:08:48km/h:23.46
Pr. maks.:59.09Temperatura:5.0 HRmax:169( 83%)HRavg124( 61%)
Kalorie:kcalPodjazdy:617mRower:Kellys Magic
Nie będę za dużo opisywał. Dzisiaj bardziej wybiorę fotorelacje :) Powiem jedynie klika szczegółów. Chcieliśmy wyjechać o 4, ale wszyscy zaspali i wyjechaliśmy o 6. Jechaliśmy w 3 Młody (brat) Artur (sąsiad) i ja. Gdy ruszyliśmy całe szczęście nie padało. Pierwszą przerwę robimy kolo malty. Tam mieliśmy mały problem techniczny z moim siodełkiem, ale po chwili wszystko wróciło do normy. Dalej jedziemy krajową 5, aż do Pobiedzisk:



Po drodze krótka przerwa na foto wiatraka:


i szczeniaka który się do mnie ,,tulił":


Tam przerwa na siku i fotkę. Cały czas trzymając się głównej docieramy do Gniezna. Robimy fotę przy tablicy:


I jedziemy na ryneczek ( mój rower na ryneczku):

I fota Katedry od drugiej strony:


Dalej na śniadanie do maca i i lecimy dalej na Inowrocław. Po drodze mijamy tablicę województwa (pierwszy raz jestem w tym woj. rowerem :)


Następna przerwę robimy w Inowrocławiu. Przed samym miastem był ok 3km korek :P
Pewne przez niego nie zauważyliśmy tablicy. Rynku w sumie jako tak tam nie było, ale za to po drodze mijaliśmy bardzo ładny kościół:


Po zrobieniu fotek kierujemy się już na sam Toruń. Po drodze robimy z 2 przerwy na siku. Niestety przez całą drogę do Torunia padało... W końcu docieramy do Torunia:


Po zrobieniu fotek przy tablicy jedziemy na PKP kupić bilet i dalej na Stare Miasto. Po drodze przejeżdżamy przez bardzo długi most:(nazwę zapomniałem, wiem że jakiegoś króla :)





Pierwsze co jedziemy po dom Kopernika:


Dalej na deptak:


i pod pomnik Mikołaja:


Później kupić sobie jakąś małą pamiątkę i na jedzenie. Pojechaliśmy do telepizzy. U ku mojemu zdziwieniu jak się zapytałem czy możemy wprowadzić rowery do środka do bardzo miła pani zgodziła się, tak to mniej więcej wyglądało:


Po najedzeniu się jedziemy do lidla i na dworzec. W pociągu baaardzo ciepło zostałem miło zaskoczony. A to mój rumak w pociągu.



Dwoma słowami zakończenia powiem tak: Było ZAJE**SCIE :)

Aha po przyjechaniu do domu stwierdziłem że dałbym radę dokręcić do 265 aby być pierwszym w listopadzie, ale bym został pewnie komentarze typu jeździ dla km. Dla mnie przyjdzie jeszcze czas ;p

Pozdrawiam!!! Jeśli Ci się podobała wycieczka moja zostaw komentarz :)


Aha mój cel to 10k :)

komentarze
Jak wyzdrowieje to w ten weekend. Oczywiście jeśli pogoda pozwoli ;)
mruczek509
- 19:04 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj
mruczek509 - tak jak pisałem wyżej zaczynam przywiązywać większą wagę do zdjęć :) nie tylko zrobić żeby było, ale żeby jakoś wyglądało :) Dzięki :) Mogłeś się z nami zabrać :) a tak wogle to kiedy mnie odwiedzisz OSTRYM :) ??

maks - w wspaniałą ekipę się jest w stanie pokonać każdy dystans w każdą porę roku :) Dzięki :)
sq3mko
- 18:53 poniedziałek, 22 listopada 2010 | linkuj
Niezły dystans jak na porę ;)
Maks
- 19:35 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Zdjęcie z ,,teptaka" jest magiczne ;)
Wielkie gratulacje za determinacje i pomysł na wycieczkę ;)
mruczek509
- 14:57 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
wachu - dzięki :)

adam88 - sam na pewno w taką pogodę bym nie przejechał :) dzięki :)

grigor86 - dzięki :) ja ogólnie omijam główne drogi, ale my nie mieliśmy za dużo czasu na kombinowanie :P Jakbyśmy się zgubili to czekała by nas noc na dworcu w Toruniu :p

VSV83 - musisz mi wybaczyć mój błąd... zmęczony byłem :)dzięki ostatnio staram się też większą wagę przywiązywać do zdjęć :)

klosiu- pies za dużo się ruszał i każde zdjęcie oprócz tego wyszło rozmazane :P Dzięki :)

bloom- troszkę podniosłem ;p może z 3cm i z 1.5 ponad możliwy poziom ;p i łatkę urwałem bo mnie denerwowała :) dzięki :)

jarzyna- dzięki :) wiem na pewno że to było moje ostanie 200km w tym roku :) fajnie jakby się udało zrobić jeszcze 3 setki i będę miał oczko :P

Pozdrawiam :)
sq3mko
- 13:42 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
No nieźle poszliście;) W taką pogodę. Szacun:)
Jarzyna
- 13:04 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Fajna wycieczka o wysokim kilometrażu :) A top miesiąca i tak by nie było...(flash sie postarał)
Ponadto widzę, że podniosłeś siodło oraz urwałeś naderwany płat. Także teraz wygląda to tak jakby ten piesek ci go zerwał :D

bloom
- 08:30 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Dziwne to zdjecie psa, jakby mial sama glowe ;P. Szacun&gratki!
klosiu
- 07:21 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Ten most na Wiśle nosi nazwę marszałka Józefa Piłsudskiego,większość przęseł pochodzi z rozebranego mostu w Opaleniu koło Kwidzyna w latach międzywojennych.Świetne ujęcie z Bulwaru Filadelfijskiego ,podświetlony fajnie wygląda.
A wycieczka bardzo fajna.
VSV83
- 02:46 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Wielkie gratulacje za tę wycieczkę! Może wiosną też się w taką wybiorę, tym bardziej że mieszkam praktycznie po drodze tzn. w Wierzonce 4 km. od Kobylnicy przez którą jechaliście. Ja w tym roku jechałem do Gniezna i z powrotem i ok.90 km. wyszło na luzie, ale w piękną pogodę a wy w deszczu gnaliście - szacun! Pozdrower i życzę osiągania celów!
grigor86
- 00:12 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Szacun za przejechanie takiej długiej trasy i na dodatek w taką pogodę :D
adam88-removed
- 23:27 sobota, 20 listopada 2010 | linkuj
brawa na stojąco dla Was ;)
wachu
- 22:45 sobota, 20 listopada 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Roadlite 7836 km
Canyon AL 6.0 834 km
Komunijny :)
Kellys Magic 31165 km
Połykacz kilometrów. 1710 km

szukaj

archiwum