Zimowe kręcenie...
Czwartek, 9 grudnia 2010 | dodano:09.12.2010
Km: | 29.40 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:27 | km/h: | 20.28 |
Pr. maks.: | 32.20 | Temperatura: | -2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Pojechałem koło 15.30 przez Wiry na Niwkę:
Rower przy Niwce:
Na Niwce było bardzo ślizgo, ale gleby nie zaliczyłem. Następnie przez Luboń zahaczyłem do Jarzyny na moment. Później w kierunku Grajzerówki, aby odbić na Szreniawę:
Dalej przez Chomęcice do domu. Dzisiaj mi nawet ręce nie zmarzły ;p
Rower przy Niwce:
Na Niwce było bardzo ślizgo, ale gleby nie zaliczyłem. Następnie przez Luboń zahaczyłem do Jarzyny na moment. Później w kierunku Grajzerówki, aby odbić na Szreniawę:
Dalej przez Chomęcice do domu. Dzisiaj mi nawet ręce nie zmarzły ;p
komentarze
Na razie pas :). Chociaz w tej chwili drogi lesne sa lepsze do jazdy niz asfalty, po glownych traktach zima jest duzy ruch i szybko sie ubijaja, a nie ma chlapy. Ale niech sie jakas pogoda ustali, w swieta na pewno wybiore sie na jakis rekonesans.
klosiu - 16:12 piątek, 10 grudnia 2010 | linkuj
Chyba Tomek ma rację, że może być ciężko, ale dopóki rok się nie skończył wszystko jest możliwe;)
PS. Jak mu nie zabierzesz koła to szanse wzrosną;D Jarzyna - 14:03 piątek, 10 grudnia 2010 | linkuj
PS. Jak mu nie zabierzesz koła to szanse wzrosną;D Jarzyna - 14:03 piątek, 10 grudnia 2010 | linkuj
Nie, no kurcze to jest dla mnie za mocne :). Ja dzis sobie nie wyobrazalem ze mozna na rower wyjsc, od razu z rana zawstydzila mnie jakas drobna dziewczyna na mieszczuchu z terenowymi oponami ;(.
klosiu - 22:13 czwartek, 9 grudnia 2010 | linkuj
Komentuj