Europa południowa dzień 1/17
Poniedziałek, 27 czerwca 2011 | dodano:16.07.2011Kategoria 50-100km, Europa południowa
Km: | 87.86 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:38 | km/h: | 18.96 |
Pr. maks.: | 39.39 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 293m | Rower: | Kellys Magic |
No i w końcu stało się, nadszedł dzień wyjazdu na naszą długo planowaną wyprawę. Mateusz można by rzec organizator przyjechał do mnie koło 10. W sumie ubrałem buty i od razu wyjechaliśmy. Początkowo musiałem przyzwyczaić się do przednich sakw, gdyż miałem okazję z nimi jechać w sumie drugi raz w życiu, a pierwszy gdy były pełne :) Jedziemy przez dobrze znane nam okolice dojeżdżając do DK 5. Jedzie się bardzo dobrze szerokie pobocze oraz nie duży ruch nie dają odczuć prawię, że to droga krajowa. Po około 40 km łapie pierwszego laczka. No nic mam pecha. Pełni sił nie zraziliśmy się awarią szybko ściągamy sakwy i łatamy dętkę.
Niestety po 8 km znów uchodzi mi powietrze. Łatka puściła, tym razem dajemy nową dętkę:
Jedziemy dalej bez większych problemów przez Śmigiel gdzie odbijamy na Wschowę. Po drodze spotykamy sympatycznego dziadka, który towarzyszył nam prawię do samej Wschowy. Ogólnie rozmową na temat rowerów :P Dojeżdżając do Wschowy przerwa pod byczkiem:
Dalej do Centrum na zakupy i do mojej dalszej rodzinki na nocleg pod namiotem:
Ogólnie dzień całkiem pozytywny, gdyby nie te problemy z laczkiem. Temperatura odpowiednia dystans też całkiem spoko ;p chociaż mogło by spokojnie być parę km więcej.
Dzień Następny --->
Niestety po 8 km znów uchodzi mi powietrze. Łatka puściła, tym razem dajemy nową dętkę:
Jedziemy dalej bez większych problemów przez Śmigiel gdzie odbijamy na Wschowę. Po drodze spotykamy sympatycznego dziadka, który towarzyszył nam prawię do samej Wschowy. Ogólnie rozmową na temat rowerów :P Dojeżdżając do Wschowy przerwa pod byczkiem:
Dalej do Centrum na zakupy i do mojej dalszej rodzinki na nocleg pod namiotem:
Ogólnie dzień całkiem pozytywny, gdyby nie te problemy z laczkiem. Temperatura odpowiednia dystans też całkiem spoko ;p chociaż mogło by spokojnie być parę km więcej.
Dzień Następny --->