Szkoła.
Czwartek, 19 kwietnia 2012 | dodano:20.04.2012Kategoria 0-50km
Km: | 24.48 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:13 | km/h: | 20.12 |
Pr. maks.: | 32.10 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano o godzinie koło 7 wyjechałem do szkoły na sobie miałem 3/4 jeansowe spodnie koszulke i bluzę z kapturem. Stopni ciepła było zaledwie 4. Do szkoły przyjeżdżam planowo na czas. Po 2 lekcjach robimy sobie z Mateuszem przerwę. Jedziemy do niego. Tam zaczynam się źle czuć, tzw, łupie mnie w kościach. No ale nic do szkoły jadę z powrotem, po drodze zahaczamy do mojej Martusi. W szkole mój stan zdrowie się pogorszył. Poszedłem na trening siatki, ale po przebiegnięciu 2 kołek i odbiciu parę razy piłki dochodzę do wniosku, że nie jestem w stanie grać ubieram się, siadam na ławce i liczę punkty. Po treningu Mariusz odwozi mnie do domu samochodem, za co mu bardzo dziękuję.
W domu od razu poszedłem spać, po obudzeniu zjadłem coś łyknąłem Ibuprom i sobie odpoczywałem. Wiedziałem, że w pt już rowerem do szkoły nie pojadę :/
W domu od razu poszedłem spać, po obudzeniu zjadłem coś łyknąłem Ibuprom i sobie odpoczywałem. Wiedziałem, że w pt już rowerem do szkoły nie pojadę :/