Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2010
Dystans całkowity: | 1846.24 km (w terenie 199.50 km; 10.81%) |
Czas w ruchu: | 85:55 |
Średnia prędkość: | 21.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.40 km/h |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 71.01 km i 3h 18m |
Więcej statystyk |
Takie ogólne załatwianie spraw...
Wtorek, 6 lipca 2010 | dodano:06.07.2010
Km: | 34.20 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:39 | km/h: | 20.73 |
Pr. maks.: | 37.90 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano pojechałem na jazdy, później do kuzyna do roboty po kasę za palnik. Następnie do Mateusza. Mieliśmy jechać po okularki, ale cały czas padało... około 15 pojechaliśmy do pracy. Powrót około 21.40.
Nad jeziorko, a później do pracy...
Poniedziałek, 5 lipca 2010 | dodano:05.07.2010
Km: | 30.70 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:27 | km/h: | 21.17 |
Pr. maks.: | 43.80 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano dzwoniłem po pana Jarzynę, bo chciałem jechać gdzieś do WPN-u może gdzieś dalej. Niestety wspomniany przed chwilą kolega nie raczył odebrać telefonu. Samemu natomiast nie chciało mi się jechać. Po jakiś 3h dzwonie jeszcze raz, tym razem z propozycją wyjazdu tylko nad jeziorko popływać. Tu się nasuwa pytanie czy Jarzynowy wiedział, że tym razem chcę jechać tylko nad jezioro, że odebrał ten telefon. Jarzynowy szczęśliwy że się może w końcu umyć :P Po 30 min był u mnie. Pojechaliśmy nad jeziorko popływaliśmy. Czasami wpadały mu głupie pomysły, co by mnie trochę podtopić. Po doszczętnym opluskaniu się zaczęła się akcja suszenie mokrych spodek + opalanie gratis :) Zakończyliśmy misje i udaliśmy się do domu.
W domku zjadłem obiad i udałem się do pracy. Po pracy ok 21.40 z Robercikiem do domu.
Jarzynowy jeszcze raz wszystkiego najlepszego :)
W domku zjadłem obiad i udałem się do pracy. Po pracy ok 21.40 z Robercikiem do domu.
Jarzynowy jeszcze raz wszystkiego najlepszego :)
Maraton Murowana Goślina- krajoznawczo :)
Niedziela, 4 lipca 2010 | dodano:04.07.2010
Km: | 165.70 | Km teren: | 50.00 | Czas: | 07:23 | km/h: | 22.44 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 32.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Postanowiliśmy z Tomaszem, że pojedziemy zobaczyć Maraton w Murowanej. Tomek przyjechał po mnie o 8.45 i praktycznie zaraz ruszyliśmy po Macieja. Temu natomiast nie chciało się wstać, więc pojechaliśmy we 2. Kierujemy się na Biedrusko, po drodze mijamy pełno samochodów z wypasionymi MTB na dachach. Na zjeździe przed Biedruskiem łapiemy koła jednego szosowca. Jedziemy za nim około 34km/h do Biedruska. Później się doczepiamy do MTB-owca z sklepu 2koła. Tym oto sposobem docieramy do Murowanej:
Idziemy na lodzika do biedronki i oglądamy start Gigowców i jedziemy się trochę przejechać i po chwili wracamy na start Megowców:
My ruszamy zaraz za nimi. Jak się tylko skończył asfalt zaczęła się piaskownica:
Jedziemy sobie cały czas spokojnie trasą Mega wyprzedzając po kolei tych na końcu. Początkowo emocje jak na grzybach, ale w miarę z km jest coraz ciekawiej :) Na temat trasy nie będę się rozpisywał będzie coś czuje dużo relacji :P Powiem tylko, że jechało się całkiem nieźle szkoda, że pewne okoliczności nie pozwoliły mi wystartować. Mam nadzieję, że się uda w Poznaniu :) Po dojechaniu do mety jedziemy z Tomaszem się posilić do biedry i jedziemy do domu cali zmęczeni, brudni itp. :P Na Starołęce Tomasz jedzie w swoim kierunku a ja w swoim. Aha zapominałem dodać, że jak taki brudny:
wszedłem po drodze do żabki to babką się przeraziła trochę :P do Domu wracam koło 17.30.
Dzięki Tomasz za wspólną wycieczkę :)
Idziemy na lodzika do biedronki i oglądamy start Gigowców i jedziemy się trochę przejechać i po chwili wracamy na start Megowców:
My ruszamy zaraz za nimi. Jak się tylko skończył asfalt zaczęła się piaskownica:
Jedziemy sobie cały czas spokojnie trasą Mega wyprzedzając po kolei tych na końcu. Początkowo emocje jak na grzybach, ale w miarę z km jest coraz ciekawiej :) Na temat trasy nie będę się rozpisywał będzie coś czuje dużo relacji :P Powiem tylko, że jechało się całkiem nieźle szkoda, że pewne okoliczności nie pozwoliły mi wystartować. Mam nadzieję, że się uda w Poznaniu :) Po dojechaniu do mety jedziemy z Tomaszem się posilić do biedry i jedziemy do domu cali zmęczeni, brudni itp. :P Na Starołęce Tomasz jedzie w swoim kierunku a ja w swoim. Aha zapominałem dodać, że jak taki brudny:
wszedłem po drodze do żabki to babką się przeraziła trochę :P do Domu wracam koło 17.30.
Dzięki Tomasz za wspólną wycieczkę :)
Na jazdy...
Sobota, 3 lipca 2010 | dodano:04.07.2010
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | km/h: | 24.38 |
Pr. maks.: | 37.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Pojechałem na jazdy o 6.20. Rower zostawiłem u Piotra. Do domu jechałem samochodem z rowerem na pace :)
Praca, a później nad jeziorko :)
Piątek, 2 lipca 2010 | dodano:03.07.2010
Km: | 38.30 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:37 | km/h: | 23.69 |
Pr. maks.: | 42.90 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano do pracy. Po robocie do chaty i nad jeziorko z sąsiadami, a później do żabki po złoty napój na wieczór.
5000km w tym roku :)
Czwartek, 1 lipca 2010 | dodano:01.07.2010
Km: | 25.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:01 | km/h: | 24.69 |
Pr. maks.: | 40.40 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
W sumie zeszła wycieczką przekroczyłem 5000km, ale teraz to ujrzałem:P Trasa: Do domu od Jarzyny-> Na jazdy-> i do roboty-> po robocie nie chciało mi się już wracać do włożyłem rower do samochodu :)