Wpisy archiwalne w kategorii
0-50km
Dystans całkowity: | 6426.58 km (w terenie 963.90 km; 15.00%) |
Czas w ruchu: | 284:37 |
Średnia prędkość: | 21.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 72.10 km/h |
Suma podjazdów: | 2227 m |
Maks. tętno maksymalne: | 173 (85 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (69 %) |
Liczba aktywności: | 224 |
Średnio na aktywność: | 28.69 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
Pierwszy raz na szosie!
Niedziela, 28 lutego 2016 | dodano:29.02.2016Kategoria 0-50km, Ze zdjęciami
Km: | 46.29 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:48 | km/h: | 25.72 |
Pr. maks.: | 39.26 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Początkowo tego dnia mieliśmy jechać razem z Martą i Mateuszem na podbój WPN-u. Niestety Marta musiała przysiąść przy swojej pracy inżynierskiej i nie miała zbytnio czasu. Ja wykorzystując ładną pogodę zadzwoniłem do Mateusza i Przemka z propozycją przejechania kilku kilometrów na kolarzówce. Chętni byli. Spotykamy się koło Lidla w Komornikach i jedziemy następującą trasę:
Wiry-Puszczykowo-Mosina-Dymaczewo-Stęszew.
Początkowo jazdę utrudniał nam wiatr, ale z Mosiny do Stęszewa prędkość nie spadała poniżej 35km/h. Zrobiliśmy przerwę pod biedronką. Przemek nas zostawił i pojechał do domu. Po zjedzeniu banana i wypiciu soczku ruszyliśmy dalej. Początkowo mieliśmy ominąć dziury na drodze do Dopiewa i jechać DK5, ale ruch był stosunkowo duży i postanowiliśmy pojechać ,,na skróty". Prędkość spadła znacząco. Do tego nie przyjemny wiatr uniemożliwiał szybszą jazdę. Za Konarzewem byliśmy świadkami jak powstaje nowa linia energetyczna:
Zatrzymaliśmy się na chwilę dyskusji i zdjęcie. Następnie przez Chomęcice wracamy do Głuchowa. Mateusz nie dał się zaprosić na kawę. Niech żałuję!
Dzięki panowie za te pierwsze kilometry na szosie!
Wiry-Puszczykowo-Mosina-Dymaczewo-Stęszew.
Początkowo jazdę utrudniał nam wiatr, ale z Mosiny do Stęszewa prędkość nie spadała poniżej 35km/h. Zrobiliśmy przerwę pod biedronką. Przemek nas zostawił i pojechał do domu. Po zjedzeniu banana i wypiciu soczku ruszyliśmy dalej. Początkowo mieliśmy ominąć dziury na drodze do Dopiewa i jechać DK5, ale ruch był stosunkowo duży i postanowiliśmy pojechać ,,na skróty". Prędkość spadła znacząco. Do tego nie przyjemny wiatr uniemożliwiał szybszą jazdę. Za Konarzewem byliśmy świadkami jak powstaje nowa linia energetyczna:
Zatrzymaliśmy się na chwilę dyskusji i zdjęcie. Następnie przez Chomęcice wracamy do Głuchowa. Mateusz nie dał się zaprosić na kawę. Niech żałuję!
Dzięki panowie za te pierwsze kilometry na szosie!
Po okolicy!
Niedziela, 14 lutego 2016 | dodano:27.02.2016Kategoria 0-50km, Z moją piękną!, Ze zdjęciami
Km: | 11.60 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 00:41 | km/h: | 16.98 |
Pr. maks.: | 28.00 | Temperatura: | 1.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Pomimo zimna które panowało na dworze postanowiliśmy z Martą wyjechać na kilka kilometrów. Główną drogą dojechaliśmy do Chomęcic. Dalej polną pojechaliśmy kierunku jeziora. Wjechaliśmy do WPN-u i kierowaliśmy się na kładkę:
Za kładką skręciliśmy w lewo i polną drogą docieramy do Chomęcic, a następnie główną do domu. Fajnie przejechane 10km :)
Za kładką skręciliśmy w lewo i polną drogą docieramy do Chomęcic, a następnie główną do domu. Fajnie przejechane 10km :)
Pierwsza wycieczka w roku!
Niedziela, 7 lutego 2016 | dodano:08.02.2016Kategoria 0-50km, Z moją piękną!, Ze zdjęciami
Km: | 11.90 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 00:42 | km/h: | 17.00 |
Pr. maks.: | 31.80 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Ostatni weekend karnawału udał się znakomicie. W sobotę mała domówka w kameralnym gronie. Natomiast w niedziele pełno sportowych atrakcji. Najpierw pojechaliśmy (samochodem) nad jezioro. Brat z kolegą zażyli kąpieli. Później udaliśmy się na łyżwy (Marta w końcu mnie namówiła), a po południu pojechaliśmy na pierwszy rower w tym roku. Kilometrów mało, ale liczy się fakt. Ubraliśmy się i po 16 pojechaliśmy na mały objazd. Najpierw polną drogą poszukać rodziców, którzy byli na spacerze z psem. Tam też robię ładne zdjęcie:
Dalej polną drogą do Konarzewa. Po chwili zastanowienia się ruszamy drogą na około w stronę jeziorka w Chomęcicach. Zimno w uszy mi się zrobiło. Nie przewidziałem takiego wiatru i nie zabrałem ani czapki ani buffa. Wracamy szybko do domu. Zmarznięci, ale zadowoleni z pierwszych kilometrów w tym roku!
p.s. Jeszcze tylko 9988,1km, aby spełnić moje rowerowe marzenie!
Dalej polną drogą do Konarzewa. Po chwili zastanowienia się ruszamy drogą na około w stronę jeziorka w Chomęcicach. Zimno w uszy mi się zrobiło. Nie przewidziałem takiego wiatru i nie zabrałem ani czapki ani buffa. Wracamy szybko do domu. Zmarznięci, ale zadowoleni z pierwszych kilometrów w tym roku!
p.s. Jeszcze tylko 9988,1km, aby spełnić moje rowerowe marzenie!
Na szybko z Martą :)
Czwartek, 17 września 2015 | dodano:17.09.2015Kategoria 0-50km, Z moją piękną!
Km: | 20.50 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 01:06 | km/h: | 18.64 |
Pr. maks.: | 35.40 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Krótka rundka po okolicznych wsiach z Martą :)
Praca.
Wtorek, 4 sierpnia 2015 | dodano:06.08.2015Kategoria 0-50km
Km: | 18.45 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:38 | km/h: | 29.13 |
Pr. maks.: | 53.45 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Tradycyjnie do i z pracy.
Rozjazd.
Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 | dodano:06.08.2015Kategoria 0-50km, Ze zdjęciami
Km: | 35.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:19 | km/h: | 26.92 |
Pr. maks.: | 51.04 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Mimo, że wczoraj pobiłem swój rekord życiowy, to i tak chciałem dzisiaj wyjść na kawałek chociaż. Udało mi się zorganizować dwóch Mateuszów. O 19 ruszamy razem na przejażdżkę po okolicznych wsiach. Miało być delikatnie, a wyszło jak zawsze. Powrót przy ładnym zachodzie słońca:
Najbardziej to dupę było dzisiaj czuć. Nogi dawały radę!
Najbardziej to dupę było dzisiaj czuć. Nogi dawały radę!
Praca.
Piątek, 24 lipca 2015 | dodano:06.08.2015Kategoria 0-50km
Km: | 19.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:41 | km/h: | 27.94 |
Pr. maks.: | 44.60 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Tradycyjnie do i z pracy.
Praca.
Wtorek, 21 lipca 2015 | dodano:21.07.2015Kategoria 0-50km
Km: | 18.51 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:36 | km/h: | 30.85 |
Pr. maks.: | 43.75 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Po wczorajszym rekordzie dzisiaj jazda spokojna w obydwie strony.
Praca.
Poniedziałek, 20 lipca 2015 | dodano:21.07.2015Kategoria 0-50km
Km: | 18.37 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | km/h: | 34.44 |
Pr. maks.: | 47.33 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Po ostatnim naprawdę szybkim przejeździe myślałem, że nie da się zrobić większej średniej. Jednak dzisiaj wychodząc do pracy pomyślałem co innego. Pędząc co prawda z wiatrem robię średnią 37.9km/h na prawie 10km. Dla mnie dużo :)
Powrót pod silny wiatr starałem się aby średnia za dużo nie spadła, jednak wiatr skutecznie przeszkadzał.
Powrót pod silny wiatr starałem się aby średnia za dużo nie spadła, jednak wiatr skutecznie przeszkadzał.
Praca.
Czwartek, 16 lipca 2015 | dodano:21.07.2015Kategoria 0-50km
Km: | 18.47 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:34 | km/h: | 32.59 |
Pr. maks.: | 47.85 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Canyon Roadlite |
Dzisiaj szybko, naprawdę szybko pędzę rowerem do pracy. Średnia wyszła 35.1km/h. Powrót pod wiatr dlatego tak spadła.