blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(26)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sq3mko.bikestats.pl

linki

Finlandia 2012 dzień 6

Sobota, 4 sierpnia 2012 | dodano:08.09.2012Kategoria 100-200km, Finlandia 2012, Za granicą, Ze zdjęciami
Km:106.20Km teren:0.00 Czas:05:55km/h:17.95
Pr. maks.:52.60Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:605mRower:Kellys Magic
W nocy nawiedziła nas burza i to sroga burza, oczywiście zaraz po burzy przyszła prawdziwa ulewa, jednak namiot dał radę! Po ,,ciężkiej" nocy budzimy się koło 8,30. Śniadanie spożywamy w namiocie, po najedzeniu się pakujemy manatki i jedziemy do najbliższej wsi aby uzupełnić płyny. Gdy Mateusz poszedł do sklepu przyszedł do mnie pewien pan w celu nawiązania konwersacji. Gdy mu powiedziałem, że go nie rozumiem, bo jestem z Polski uśmiechnął się i powiedział:
- O! Polaki to swoi ludzie jesteście!
i tak zaczął mówić łamaną polszczyzną. Jednak się dogadaliśmy. Proponował mi nawet winka jednak odmówiłem, nie było jeszcze przed 12 :p Po krótkiej rozmowie i wymienieniu się uśmiechami ruszamy dalej. Drogi tradycyjnie puste lekko pagórkowate po bokach zniszczone:





Jadąc sobie spokojnie bez stresu docieramy do Malotai, gdzie pod miejscowym supermarketem robimy ździebka większe zakupy:





Podczas dalszej drogi podjazdów nie brakowało:




Jednak jak wiadomo po każdym podjeździe następuję zjazd, tak i było tym razem jedziemy w dół słyszymy jakiś festyn jedziemy dalej w dół (festyn został w górze) ale na dole jeziorko więc postanawiamy skorzystać z okazji:





Jeden z kolejnych podjazdów był tak wymagający, że po raz pierwszy musiałem zrzucić na żółwia (najmniejsza tarcza z ,,przodu") Jednak na końcu czekał nas ładny kościółek:




Jadąc dalej oprócz pustki która jest wszech obecna jest jeszcze trochę pustki i troszeczkę dziewiczości. Tak jedziemy szeroką asfaltową drogą po chwili ( jakieś 15min jazdy) mija nas samochód, zwalnia otwiera okno. My się zatrzymujemy, miły starszy pan na środku drogi wyłączył silnik wyszedł aby z nami pogadać. Przez 10-15min rozmowy mijał nas tylko jeden samochód. Niestety nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka więc rozmowa za długo nie trwała. Droga wyglądała mniej więcej tak:




Jeszcze kilka kilometrów i wjeżdżamy w jedną z polnych dróżek, aby iść spać:





Spać poszliśmy koło 21. Dzień 6 skończył się bardzo pozytywnie.


<--- Dzień poprzedni/ Dzień następny --->

komentarze
Namiot doskonale ukryty !
bloom
- 17:29 sobota, 8 września 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zybko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Roadlite 7836 km
Canyon AL 6.0 834 km
Komunijny :)
Kellys Magic 31165 km
Połykacz kilometrów. 1710 km

szukaj

archiwum