blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(26)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sq3mko.bikestats.pl

linki

Finlandia 2012 dzień 11

Czwartek, 9 sierpnia 2012 | dodano:30.09.2012Kategoria 50-100km, Za granicą, Finlandia 2012, Ze zdjęciami
Km:95.80Km teren:0.00 Czas:05:26km/h:17.63
Pr. maks.:24.60Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy: 53mRower:Kellys Magic
Pierwszy dzień w pełni spędzony w Estonii. Początkowo w planach mieliśmy się dłużej wyspać, jednak nie udało się. Wstajemy o 8.30. Przy składaniu namiotu jakiś pan przyszedł oglądać co robimy po czym udał się do samochodu i długo nie odjeżdżał. Prawdopodobnie gdzieś dzwonił, może to tylko nasze wyobrażenie, ale tak czy siak zwiększyliśmy szybkość zwijania naszego namiotu. Po chwili już nas nie było. Jedziemy w dalszym ciągu EuroVelo po chwili wjeżdżamy na krajówką, jedziemy nią do Parnu. Początkowo jest cały czas z górki, ogólnie dzisiaj było, albo płasko albo z górki co widać po przewyższeniach. Parę kilometrów przed chcemy sobie zrobić przerwę, najlepiej na plaży niestety nasza plaża wyglądała tak:




Może na zdjęciu tego nie widać, ale w tle jest Bałtyk.
Odpoczęliśmy sobie na trawce, w miedzy czasie ugryzła mnie mrówka pod okiem. Ból niesamowity, ale trzeba jechać dalej. Przez same Parnu jedziemy EV, bardzo ładne miasteczko nawet zwykła plaże mają:




Wyjeżdżając z owego miasta trochę pokropiło dzisiaj pogoda była cały czas w kratkę. Jak zakładałem kurtkę wychodziło słońce jak już ją zdjąłem zaczęło kropić. Z tego jednak na kilku kroplach by się nie skończyło:




Uciekamy wzdłuż Bałtyku. Droga gruntowa, kamienista utrudnia nam ucieczkę. Po jakimś czasie widzimy iż udało nam się uciec robimy przerwę na przystanku. Wymieniamy również tam karty pamięci w aparatach:






Trasa którą jedziemy jest wyśmienita pojawił się już asfalt cały czas widzimy morze ruchu samochodów praktycznie nie ma. Czego chcieć więcej??
Widoków naprawdę można pozazdrościć tym mieszkańcom:






Tutaj było idealne miejsce na nocleg, jednak nie mieliśmy wystarczającej liczy prowiantu i musieliśmy szukać jakiegoś sklepu. Było trzeba szybko szukać sklepu bo szedł już wieczór:




Po pierwszych zakupach na Estonii szukamy miejsca do spania. Był z tym problem, nie chcieliśmy znowu się rozbić w jakimś parku. Tak więc początkowo jemy zaraz przy drodze i spać idziemy zaraz obok:




Pierwszy dzień w Estonii wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie!


<---Dzień poprzedni/Dzień następny --->

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa roscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Roadlite 7836 km
Canyon AL 6.0 834 km
Komunijny :)
Kellys Magic 31165 km
Połykacz kilometrów. 1710 km

szukaj

archiwum