Finlandia 2012 dzień 18
Czwartek, 16 sierpnia 2012 | dodano:02.01.2013Kategoria Ze zdjęciami, Za granicą, Finlandia 2012, 50-100km
Km: | 70.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:02 | km/h: | 17.38 |
Pr. maks.: | 51.20 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 443m | Rower: | Kellys Magic |
Pobudka na spokojnie koło 9. Z racji na dużą ilość pająków i innego robactwa śniadanko jemy w namiocie, coś koło 10 trochę po ruszamy w trasę. Po kilku kilometrach robimy przerwę na lodzika w S-Market. Pod ten sam market przyjeżdża pan jak się później okazało bez nóg. Z dachu wyjechałem mu wózek on usiadł i pojechał do sklepu. Po krótkiej przerwie ruszamy dalej. Dzisiejszy cel to zbliżyć się jak najbliżej Helsinek:
Jedziemy sobie, robiąc co jakiś czas przerwę dużego dystansu nie musieliśmy przejechać dzisiaj. Na jednej z przerw podjeżdża do nas starsza para z prośbą o użyczenie pompki. Po chwili rozmowy dowiadujemy się o ładniejszej drodze w stronę Helsinek. Okazuje się, że mieli racje:
Po pewnym czasie powoli słońce zaczyna się chować także szukamy miejsca do spania. Wjeżdżamy w jakąś leśną dróżkę. Barierka zatrzymuje nas:
Jemy kolacje rozbijamy namiot i ładujemy tradycyjnie wszystkie sakwy do środka mniej więcej tak to wygląda:
Ładny porządek jest :P Po chwili usypiam. Mi tam dużo czasu do snu nie potrzeba :)
<--- Dzień poprzedni/ Dzień następny --->
Jedziemy sobie, robiąc co jakiś czas przerwę dużego dystansu nie musieliśmy przejechać dzisiaj. Na jednej z przerw podjeżdża do nas starsza para z prośbą o użyczenie pompki. Po chwili rozmowy dowiadujemy się o ładniejszej drodze w stronę Helsinek. Okazuje się, że mieli racje:
Po pewnym czasie powoli słońce zaczyna się chować także szukamy miejsca do spania. Wjeżdżamy w jakąś leśną dróżkę. Barierka zatrzymuje nas:
Jemy kolacje rozbijamy namiot i ładujemy tradycyjnie wszystkie sakwy do środka mniej więcej tak to wygląda:
Ładny porządek jest :P Po chwili usypiam. Mi tam dużo czasu do snu nie potrzeba :)
<--- Dzień poprzedni/ Dzień następny --->