blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(26)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sq3mko.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:913.30 km (w terenie 101.40 km; 11.10%)
Czas w ruchu:35:53
Średnia prędkość:23.90 km/h
Maksymalna prędkość:60.70 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:65.24 km i 2h 45m
Więcej statystyk

Sobotnia wycieczka z większą ekipą :)

Sobota, 6 marca 2010 | dodano:06.03.2010
Km:73.80Km teren:15.00 Czas:03:11km/h:23.18
Pr. maks.:47.70Temperatura:2.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Po wczorajszej wyciecze z Mateuszami jakoś specjalnie na rower mi się nie chciało iść. Jednak wiedziałem, że i tak pójdę :)

Przyjechał po nas(po mnie i brata) Grzechu i około 12.45 razem z sąsiadem Arturem pojechaliśmy po Mateusza. Byliśmy u niego około godziny 13.10. Dalej kierujemy się na Niwkę. Jedziemy przez Puszczykowo aż docieramy do trasy miedzy Mosiną a Kórnikiem:



Tą oto trasą kierujemy się do Rogalina po drodze spotykając Tomka z jego kolegą Marcinem. Tak już w pełnym składzie jedziemy zobaczyć dęby rogalińskie:


Następnie chcemy wrócić do WPN-u szlakiem Pierścienia, ale Warta tak wylała, że było to nie możliwie:



Tak więc wracamy na szosę i kierujemy się do Mosiny po drodzę robiąc przerwę w sklepie. No i wspólna fota:


Po dojechaniu do Mosiny jedziemy asfaltowym podjazdem na Osową Górę:


Widok z Osowej:


Dalej kierujemy się nad j. Góreckie po drodze zanotowaliśmy 3 upadki...
Jednak cali docieramy nad wyspę. Można rzec, że tradycyjna fota:



Następnie jedziemy czerwonym szlakiem, aż do Grejzerówki. Wcześniej jednak Artur z Jarzyną jadą szybciej do domu. My po dotarciu do owej drogi rozdzielamy się. Mój bart z Grzechem jadę do domu, a ja z Tomkiem i Marcinem jedziemy w stronę Puszczykowa. Tam zatrzymujemy się w sklepie i jedziemy dalej, aż do Rogalinka. Tam się rozdzielamy, oni jadą do Kórnika, a ja jadę do Dawida na herbatkę i wafelki(Dzięki). Po około 30 min jadę do domu przez Puszczykowo-Wiry-Komorniki. Nogi nieźle podawały prędkość wahała się miedzy 25km/h a 30km/h. Do domu docieram około 18.20 trochę zmęczony, ale baaardzo głodny :)

Wycieczką bardzo udana, w sumie jak większość. Nie ma co fajnie się jeżdzi w takiej większej grupie. Już nie mogę się doczekac kiedy pojedzie nas jeszcze więcej :) Dzięki panowie za wyjazd i pozdrawiam :)

Najpierw szkoła... później WPN :)

Piątek, 5 marca 2010 | dodano:05.03.2010
Km:55.60Km teren:8.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:50.60Temperatura:-5.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Rano tradycyjnie jak do od 3 dni do Piotra. Później MPK na mszę rekolekcyjną i z powrotem do Piotra. Wypiłem herbatkę, przebrałem się i pojechałem po Mateusza. Posiedziałem chwilę i razem udaliśmy się do mnie, abym mógł skonsumować coś w rodzaju obiadu :P Przed wyjazdem zgadaliśmy się jeszcze z Mateuszem i obieramy kierunek Luboń. Po spotkaniu jedziemy już w 3 do WPN-u przez Wiry. Po wjechaniu w teren znacznie zwalniamy, gdyż na drodze leży śnieg, a pod nim lód... Niestety Jarzyna się i tak wywalił ;/
W końcu jedziemy nad j. Jarosławieckie gdzie robimy krótką przerwę :)

i Mateusz robi parę fotek:




I po krótkiej przerwie jedziemy do domu, gdyż mi się robi straaasznie zimno...
Jedziemy Grejzerówką. Koło green hotelu Jarzyna, jedzie w swoim kierunku, a ja z Mateuszem do Żabki w Komornikach. Mój rower przed Żabką(widać śnieg w manetkach :)



W tym momencie Mateusz jedzie w swoim kierunku a ja w swoim :)


Jakby nie było mi tak zimno to wycieczka baaardzo udana.
Przynajmniej towarzystwo dopisało :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Szkoła...

Czwartek, 4 marca 2010 | dodano:04.03.2010
Km:26.10Km teren:0.00 Czas:01:03km/h:24.86
Pr. maks.:38.20Temperatura:-3.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Rano do Piotra. Później przesiadka na MPK :) Po rekolekcjach na miasto na spotkanie z Moniką :* Następnie jechałem do banku zlikwidować książeczkę oszczędnościową , tutaj mała ciekawostka :P W 2001 roku wypłaciłem wszystkie pieniądze, zostało 20 zł. Po tych 9 latach z odsetek urosło mi 10zł i 9 gr :)

Po banku na chwilę do Piotra. Później na spotkanie PMK i około 21.30 jadę do domu :) już rowerem :)

Szkoła, a później mały test lampek :)

Środa, 3 marca 2010 | dodano:03.03.2010
Km:51.70Km teren:0.00 Czas:02:08km/h:24.23
Pr. maks.:40.50Temperatura:-1.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kellys Magic
Rano parę min po 9 ruszam do Piotra. Później już MPK na rekolekcje i z powrotem do Piotra. Posiedzieliśmy trochę i poszliśmy po nową lampkę. Następnie poczekaliśmy, aż się ściemni i pojechaliśmy po Mateusza. Ruszamy trasą: Raszyn-oś. Kopernika-Świerczewo-Luboń-Wiry-Puszczykowo(tutaj jest zakaz jazdy dla rowerów na ulicy, my jednak ruszyliśmy ową ulicą, ale zaraz był nawrót na drogę rowerową bo stała policja :P)-Grajzerówka-Komorniki-Szreniawa-Chomęcice-Głuchowo :) Weszli do mnie na herbatkę i pojechali do domu :)

Wycieczka udana, ale było mi zimno. Po drodze trochę padał śnieg. Tak w ogóle to po raz pierwszy jechałem w nocy przez Grajzeróke( nie licząc razu kiedy to tata jechał za mną samochodem:)

kategorie bloga

Moje rowery

Canyon Roadlite 7836 km
Canyon AL 6.0 834 km
Komunijny :)
Kellys Magic 31165 km
Połykacz kilometrów. 1710 km

szukaj

archiwum