Wpisy archiwalne w kategorii
0-50km
Dystans całkowity: | 6426.58 km (w terenie 963.90 km; 15.00%) |
Czas w ruchu: | 284:37 |
Średnia prędkość: | 21.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 72.10 km/h |
Suma podjazdów: | 2227 m |
Maks. tętno maksymalne: | 173 (85 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (69 %) |
Liczba aktywności: | 224 |
Średnio na aktywność: | 28.69 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
Szkoła
Poniedziałek, 28 maja 2012 | dodano:29.05.2012Kategoria 0-50km
Km: | 49.40 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 02:54 | km/h: | 17.03 |
Pr. maks.: | 35.60 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
mimo to, że jestem po maturach do szkoły trzeba jeździć. Trasa do szkoły tradycyjną drogą. Po szkolę do Marty i razem rowerkiem przejechaliśmy się na Dębięc. Tam przerwa i dalej przez Luboń i Szachty do domu. Posiedziałem u niej chwilę i koło 20 już wracam do domu.
Do Poznania
Piątek, 25 maja 2012 | dodano:28.05.2012Kategoria 0-50km
Km: | 25.50 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:16 | km/h: | 20.13 |
Pr. maks.: | 39.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Wyjechałem o 20 do kuzyna na Bułgarską. Przyjechałem koło 20.45 posiedziałem chwilę pogadałem z Mikołajem i Agatą. Dałem im co miałem dać i pojechałem na Raszyn po Wojtusia. Jeszcze małe zakupy na piątkowy wieczór i spokojnym tempem do domciu.
Tak O!
Wtorek, 22 maja 2012 | dodano:25.05.2012Kategoria 0-50km
Km: | 27.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:06 | km/h: | 24.82 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Odwieź Macieja na trening na Dębiec i do domu.
Rozjazd po wczoraj.
Poniedziałek, 14 maja 2012 | dodano:14.05.2012Kategoria 0-50km
Km: | 24.80 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 01:12 | km/h: | 20.67 |
Pr. maks.: | 33.50 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Pojechałem do Poznania. Kupiłem chlebek do domu. Pojechałem do Szczesia i wróciłem do domu. Tempo i kadencja idealnie pasująca na rozjazd po wczorajszym mocnym dniu.
Dla relaksu.
Piątek, 27 kwietnia 2012 | dodano:28.04.2012Kategoria 0-50km
Km: | 48.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 22.38 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Pojechałem na os. sobieskiego. Zrobiłem tam kółko z nadzieją, że jak wrócę to już Marta będzie po zakończeniu niestety tak nie było posiedziałem jeszcze 1h i pojechałem na Górczyn skąd z Maciejem samochodem do domu.
Szkoła.
Czwartek, 19 kwietnia 2012 | dodano:20.04.2012Kategoria 0-50km
Km: | 24.48 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:13 | km/h: | 20.12 |
Pr. maks.: | 32.10 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano o godzinie koło 7 wyjechałem do szkoły na sobie miałem 3/4 jeansowe spodnie koszulke i bluzę z kapturem. Stopni ciepła było zaledwie 4. Do szkoły przyjeżdżam planowo na czas. Po 2 lekcjach robimy sobie z Mateuszem przerwę. Jedziemy do niego. Tam zaczynam się źle czuć, tzw, łupie mnie w kościach. No ale nic do szkoły jadę z powrotem, po drodze zahaczamy do mojej Martusi. W szkole mój stan zdrowie się pogorszył. Poszedłem na trening siatki, ale po przebiegnięciu 2 kołek i odbiciu parę razy piłki dochodzę do wniosku, że nie jestem w stanie grać ubieram się, siadam na ławce i liczę punkty. Po treningu Mariusz odwozi mnie do domu samochodem, za co mu bardzo dziękuję.
W domu od razu poszedłem spać, po obudzeniu zjadłem coś łyknąłem Ibuprom i sobie odpoczywałem. Wiedziałem, że w pt już rowerem do szkoły nie pojadę :/
W domu od razu poszedłem spać, po obudzeniu zjadłem coś łyknąłem Ibuprom i sobie odpoczywałem. Wiedziałem, że w pt już rowerem do szkoły nie pojadę :/
Szkoła korki dom
Środa, 18 kwietnia 2012 | dodano:18.04.2012Kategoria 0-50km
Km: | 39.17 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:42 | km/h: | 23.04 |
Pr. maks.: | 43.90 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano dość chłodno. Zmarzły mi ręce, uszy i stopy. W trakcie szkoły pojechałem na korki na Chrobrego, wróciłem do szkoły na spr i pojechałem do domu.
Cały dzień na nie nasmarowanym łańcuchu wprawia uszy w zawał serca ;p
Cały dzień na nie nasmarowanym łańcuchu wprawia uszy w zawał serca ;p
Szkoła i jej podobieństwa :)
Piątek, 13 kwietnia 2012 | dodano:14.04.2012Kategoria 0-50km
Km: | 45.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:07 | km/h: | 21.54 |
Pr. maks.: | 36.80 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys Magic |
Rano rowerkiem wyjazd koło 7 do szkoły spokojnym tempem. Nie całą godzinę mi to zajęło. Po szkole na os. Chrobrego na korki. Po korkach na Sobieskiego do Marty na chwilę. Pogadałem i ruszyłem przez zakorkowany Poznań do domu, ale do rowerka to żaden problem. W miedzy czasie przerwa na hotdoga z fresha. Do domu przyjeżdżam popołudniu.
Przez te ostanie 1,5 roku od kiedy mam prawko, takie wyjazdy to rzadkość. Uważam jednak, że przy tych korkach to fajna alternatywa.
Przez te ostanie 1,5 roku od kiedy mam prawko, takie wyjazdy to rzadkość. Uważam jednak, że przy tych korkach to fajna alternatywa.
Szkoła.
Piątek, 23 marca 2012 | dodano:23.03.2012Kategoria 0-50km
Km: | 29.36 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:03 | km/h: | 27.96 |
Pr. maks.: | 37.90 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Rano rowerkiem do szkoły. trasa najkrótsza asfaltowa. powrót tą samą drogą :)
Niedzielnie
Niedziela, 18 marca 2012 | dodano:18.03.2012Kategoria 0-50km
Km: | 47.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:33 | km/h: | 30.90 |
Pr. maks.: | 44.80 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Z braku czasu nie pojechałem nigdzie dalej tak jak sobie to planowałem podczas tygodnia. Ruszyłem na moją małą pętelkę.
Wiry-Puszczykowo-Mosina-Stęszew-Szreniawa-Chomęcice-Dom.
W taką pogodę spotkanie o spotkanie rowerzystów nie trudno. Na samej trasie mosina Stęszew spotkałem ich 5 :) Wiatr raz pomagał raz przeszkadzał, ale na ogół nie było źle :)
Wiry-Puszczykowo-Mosina-Stęszew-Szreniawa-Chomęcice-Dom.
W taką pogodę spotkanie o spotkanie rowerzystów nie trudno. Na samej trasie mosina Stęszew spotkałem ich 5 :) Wiatr raz pomagał raz przeszkadzał, ale na ogół nie było źle :)